Brat PIT Brat PIT
38
BLOG

Tzw. prawybory w PO - wysiadam

Brat PIT Brat PIT Polityka Obserwuj notkę 7

 

Czy ja śnię? Czy to wszystko mi się tylko wydaje, czy też dzieje się w rzeczywistości. Od kilku tygodni, traktowani jak bezmyślna masa zwana „opinią publiczną” jesteśmy świadkami szopki (bo trudno to nawet nazwać przedstawieniem) pod tytułem „prawybory w PO”. W szranki stanęli wybrani demokratycznie aktyw partyjny w osobie Donalda Bronek i Radek.

 
I od tej pory nie dają nam spokoju. Lecz zamiast chłopaki choć próbować trzymać fason i pozory wymiany argumentów na temat zarządzania żyrandolami, to oni karmią nas codziennie, za pośrednictwem ma się rozumieć całej rzeszy żurnalistów, informacjami w stylu doniesień z dożynek powiatowych, najczęściej dotyczących tego, kto kogo popiera. Informacje te okraszone są często stosownymi eventami. Czekam tylko, aż dla Bronka spontanicznie zaśpiewe, oczywiście w geście poparcia, wycieczka dziewcząt ze szkoły muzycznej, a dla Radka na ten przykład panie z kujawsko-pomorskiego koła gospodyń upieką staropolskiego Mazura.
Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy coraz bliżej tego momentu. Natomiast zdarzeniem, które sprawiło, że powiedziałem sobie „STOP, już dłużej nie zdzierżę” była dzisiejsza informacja o tym, że kobiety Platformy popierają Komorowskiego. Już cała akcja z PłonącymKotem podniosła ciśnienie do górnej granicy, a kobiety z PO spowodowały wybuch. A że była to informacja radiowa, to mogłem oczyma wyobraźni zobaczyć, jak posłanki PO wręczają marszałkowi listę poparcia, a ten rewanżuje im się rzewnym limerykiem i całuje po rączkach. Od razu, nie wiedzieć czemu, stanął mi przed oczyma Kwaśniewski tańczący na scenie ze śniadym młodzieńcem w takt muzyki zwanej disco polo.
Jeśli na tym ma polegać wybór kandydata na najważniejszy urząd w Państwie, to ja wysiadam. Oni naprawdę mają nas za kompletnych kretynów.

 
Oczywiście większość dziennikarzy lezie w ten deseń, niczym nie przymierzając, niedźwiedź do ula pełnego miodu, zupełnie nie zauważając tego, że jedynym celem całej tej potańcówki z prawyborami jest „sprzedanie” opinii publicznej bajeczki o demokratycznym wyborze na kandydata marszałka Komorowskiego. Pisze o tym obszernie w Salonie24.pl Chłodny Żółw, więc nie będę się nad tym rozwodził.

 
Przykłady??? Oto pierwszy z brzegu. Nieoceniony redaktor Lis rozczula się w dzisiejszej wyborczej nad tym tematem i jakże bardzo żałuje, że Bronek i Radek nie chcą spotkać się w bezpośrednim starciu w debacie, jak Obama z Clinton (który z bohaterów miałby robić za Baraka, a który za Hilary już Lis nie podaje). I wylewa krokodyle łzy i żywi nadzieję, że taka debata będzie.
Oj redaktorze. A po co robić debatę, wykosztowywać się na baloniki, transparenty, jak już kandydat jest znany?? Jakoś to redaktorowi Lisowi do głowy nie przyszło??? No ale jak trzeba trzymać szyk i przyjętą linię, to się trzyma.

 
No i na koniec jeszcze wiadomość z ostatniej chwili. Mazowiecki także popiera Bronka!!! Bo jest........ ugodowy!!!!
Trudno to nawet komentować. Niestety.

 

Kobiety murem za Bronkiem

Felieton Lisa

Mazowiecki popirea Komorowskiego

Brat PIT
O mnie Brat PIT

  A tylu nas jest obecnie   Jeżeli szukasz Drogi, Prawdy i Życia, nawet jeśli jeszcze tego nie wiesz, klinkij w poniższy obrazek   www.szukajacboga.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka